Budynek 31 w alejach Jerozolimskich został rozebrany w przeddzień swojego jubileuszu.
Był jednym z pierwszych wzniesionych na odcinku od Kruczej do Marszałkowskiej po lewej stronie alei, licząc od Wisły. Twórcy tego domu należy się wspomnienie.
Architekt Józef Huss pozostawił w Warszawie kilka willi w al.Ujazdowskich,dom Fuchsów (następnie Classenów) na placu Trzech Krzyży nr 18,,budynki zakładów opiekuńczych przy Dzielnej i Wilczej.
Kierował budową według cudzych projektów pałacu Kronenbergai kościoła św.Augustyna.
Po pożarze pałacyku w Królikarni nadzorował jego odbudowę. Co ciekawe większość jego budynków ocalała od zagłady wojennej.
W 1939 Aleje Jerozolimskie szczególnie upatrzyły sobie niemieckie „stukasy”.
Dom nr 31 spłonął aż do parteru. W styczniu 1944 hitlerowcy rozstrzelali tu 30 zakładników.
Podczas powstania kamienica dzielnie towarzyszyła walkom z Niemcami.
Po wojnie doczekała się odbudowy, rozebrana jednak przy budowie hotelu „Forum”.
Żródło „Pożegnania Warszawskie”. J.Kasprzycki, M.Stępień.
*Marcin*
Drobna uwaga – nie 31 a 35. Ja mieszkałem pod 33 i miałem przed oknami w kier. zachodnim tę kamienicę. Został po niej jedynie tablica we fragmencie muru upamiętniająca straconych Polaków.
PolubieniePolubienie
Nie 34 lecz 31.
PolubieniePolubienie
Dziękujemy.
PolubieniePolubienie
Wszystko wspaniale tylko piszesz o kamienicy nr 31 a nie 34.
PolubieniePolubienie