11 czerwca 1860 roku, na cmentarzu ewangelicko-reformowanym, została pochowana Katarzyna z Schraederów primo voto Jonasowa secundo voto Sowińska.
Pogrzeb wdowy po bohaterze Powstania Listopadowego, generale Sowińskim, zamienił się w wielką patriotyczną demonstrację.
Od tego momentu obywatele Warszawy śmielej i częściej wyrażają sprzeciw wobec zaborcy, organizując patriotyczne wiece i przemarsze.
Część pragnie uzyskania większej autonomii dla Królestwa Polskiego, ale niektórzy, po cichu, szepcą o ogólnonarodowym powstaniu.
27 lutego 1861, po raz pierwszy, wojsko carskie otwiera ogień do uczestników manifestacji patriotycznej. Ginie pięciu obywateli Warszawy, a około setka odnosi rany.
Pogrzeb poległych zamienia się w wielką, narodowo-patriotyczną demonstrację, a ich grób staje się jednym z najważniejszych miejsc w Warszawie w drugiej połowie XIX wieku.
O grobie Pięciu Poległych i demonstracji z 27 lutego pisałem wcześniej:
https://warszawyhistoriaukryta.wordpress.com/2015/09/06/stare-powazki-grob-pieciu-poleglych/
Po strzałach w czasie lutowego marszu napięcie w Warszawie rośnie, głowy są coraz bardziej gorące? Rosja przegrała niedawno Wojnę Krymską i wydaje się być kolosem na nogach z gliny. Może trzeba mocniej nacisnąć, by ustąpiła? Manifestacje mają coraz bardziej dramatyczny przebieg.
Ten, pełen napięcia okres, to moment, w którym dochodzi do zbliżenia dwóch społeczności, zamieszkujących Warszawę – chrześcijan i żydów.
Gdy, w proteście przeciwko atakom rosyjskich żołnierzy na katolików, modlących się w kościołach, księża zamykają świątynie, warszawscy rabini, w akcie solidarności, nakazują zamknięcie synagog.
Podczas pogrzebu Pięciu Poległych, w kondukcie idą katoliccy księża, ewangeliccy pastorzy i żydowscy rabini.
8 kwietnia 1861 roku, społeczność chrześcijańska i żydowska bierze udział w pogrzebie sybiraka Ksawerego Studnickiego.
Pochówek na Cmentarzu Powązkowskim zamienia się w kolejny protest przeciwko obecności zaborcy na ziemi polskiej. Nad otwartą mogiłą słychać modlitwy po polsku i w jidysz.
Po ceremonii, część uczestników przenosi się na Cmentarz Żydowski, gdzie wyznawcy różnych religii modlą się przy grobie, zmarłego kilka lat wcześniej, czołowego zwolennika asymilacji Żydów, Antoniego Eisenbauma.
(Antoni Eisenbaum jest postacią na tyle niezwykłą, że zapewne już niedługo doczeka się wpisu na swój temat.)
Wieczorem, poprzez Stare Miasto, przechodzi patriotyczna procesja. Przewodzi jej mnich z krzyżem w ręku.
Na Placu Zamkowym idącym zastępuje drogę ponad tysiącosobowy oddział rosyjskich żołnierzy.
Tym razem carscy żołnierze nie zamierzają rozpędzać demonstracji – mają rozkaz strzelać.
Po pierwszej salwie krzyż znika. Zakonnika dosięgła kula rosyjskiego żołnierza.
Gdy tłum rusza w kierunku żołnierzy, krzyż ponownie znajduje się na czele.
Podnosi go ze skrwawionego bruku siedemnastoletni uczeń, Michał Landy. Landy jest Żydem ale wie, że ten symbol na czele pochodu jest ważny.
Pada kolejna salwa, pada Michał Landy, pada krzyż.
Gdy Rosjanie próbują wynieść z Placu Zamkowego ciała zabitych i rannych, tłum uniemożliwia zabranie ciężko rannego ucznia.
Przeniesiono go do pobliskiej apteki, a później ojciec przewozi go do Szpitala Świętego Rocha.
Chłopak umiera następnego dnia, a Rosjanie zabierają jego ciało do Cytadeli. Władze obawiają się, że ceremonia pogrzebowa zamieni się w kolejną manifestację polskości.
Rodzina otrzymuje zgodę na pochówek, pod warunkiem, że pogrzeb odbędzie się w nocy i nikt, poza bliskimi, nie weźmie w nim udziału. W nocy, z 10 na 11 kwietnia, pilnuje tego oddział policji.
Landy spoczął na Cmentarzu Żydowskim przy ulicy Okopowej. Dla jemu współczesnych stał się jednym z bohaterów, którzy oddali życie w imię polskich dążeń do niepodległości.
14 października 1861 rosyjski namiestnik ogłasza stan wojenny w Królestwie Polskim, a w styczniu 1863 wybucha powstanie… .
*Arek*
https://www.facebook.com/ArktourWHU
http://www.zwiedzajznami.com.pl/