Jedna z głównych ulic Warszawy powstała jako trakt, stanowiący oś, założonej w 1757 roku przez marszałka wielkiego koronnego Franciszka Bielińskiego, jurydyki (prywatnego miasteczka).
Początkowo nazywano ją ulicą Bielińską, a, po śmierci marszałka, przemianowano na Marszałkowską.
I, mimo, że od czasów Franciszka Bielińskiego ulica się znacznie wydłużyła, nazwa pozostała do dzisiaj.
Nie pamiętam już w czyich wspomnieniach przeczytałem określenie przedwojennej ulicy Marszałkowskiej, jako „ulicy kapeluszy”. Nie chodziło bynajmniej o salony z nakryciami głowy.
Przed wojną, szanujący się mężczyzna, nie wyszedł na ulicę z odkrytą głową. A gentleman nosił wyłącznie kapelusz.
Kto z Państwa czytał książkę Stanisława Grzesiuka „Boso ale w ostrogach” pamięta, jak ważne było nakrycie głowy. Od razu określało, kim jest noszący.
– To frajer, widzisz, że w kapeluszu – pada uwaga na temat, czekającego przed jednym z czerniakowskich domów, mężczyzny.
Sam Grzesiuk, gdy udawał się „na górę”, czyli do Śródmieścia, zamieniał czapkę na kapelusz. I stawał się natychmiast kimś innym.
– Jestem „z dołu” (czyli z Czerniakowa) – musiał objaśnić fordanserce, próbującej naciągnąć go w lokalu na kosztowne trunki.
Na ulicy Marszałkowskiej nie widywało się robotniczych nakryć głowy.
Tak przynajmniej wynika ze wspomnień tych, którzy przedwojenną Marszałkowską pamiętają.
Być może dlatego powojennej władzy ludowej tak bardzo zależało na przejęciu tej ulicy. Zrobienie z niej alei dla robotniczo-chłopskich pochodów.
Dzisiaj problem, czym nakryć głowę, by pokazać się odpowiednio między ludźmi zniknął
Ale teraz – Panowie, zakładamy kapelusze – wyruszamy na Marszałkowską.
Wszystkie pocztówki pochodzą ze zbiorów własnych.
*Arek*
https://www.facebook.com/ArktourWHU
www.zwiedzajznami.com.pl
Wylot ulicy Marszałkowskiej na Plac Zbawiciela.
Ulica Marszałkowska na odcinku od Pięknej do Placu Zbawiciela około roku 1910. Kamienice po stronie nieparzystej. Za wylotem Pięknej widoczna, wzniesiona na początku XX wieku, najprawdopodobniej według projektu Józefa Piusa Dziekońskiego, kamienica Marszałkowska 63. (Dom pod Syrenami).
Opis ze strony
http://www.Warszawa1939: Od prawej: dwie kamieniczki pod nr 64 na rogu Wilczej, dalej nr 66, neogotyckie nr 68/70 i 72 u wylotu Skorupki, nr 74 na rogu Hożej.
Kamienica przy prawej krawędzi zdjęcia to kamienica Matiasa Bersona przy Marszałkowskiej 98. Została wzniesiona w latach osiemdziesiątych XIX wieku według projektu Witolda Lanciego. We wrześniu 1939 została zniszczona w wyniku niemieckich bombardowań. Ruiny rozebrano po wojnie. Obecnie w jej miejscu stoi Hotel „Novotel” przez starszych mieszkańców pamiętany jako hotel „Forum”. Za nią widać Aleje Jerozolimskie a za Alejami – kamienicę Lothego. Pinkus Lothe wystawił ją w połowie lat sześćdziesiątych XIX wieku na działce, otrzymanej w charakterze rekompensaty za straty, jakie poniósł w czasie budowy linii Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Kamienica została zniszczona w czasie Powstania Warszawskiego. Budowa Dworca Wiedeńskiego niedaleko od skrzyżowania wymuszała konieczność zapewnienia przyjeżdżającym godziwego miejsca do odpoczynku. Zatem wraz oddaniem do użytku pierwszego odcinka linii kolejowej, co nastąpiło w roku 1845, swoją działalność rozpoczął hotel „Wiedeński”. Na pocztówce widoczny jest za kamienicą Lothego. Również nie przetrwał wojny. Kamienica Lothego opatrzona była adresem Marszałkowska 100, a hotel „Wiedeński” – Marszałkowska 102. Obecnie, mniej więcej w ty miejscu gdzie wznosiły się gmachy, stoi znany wszystkim – miejscowym i przyjezdnym – budynek Rotundy. Nie przetrwała również zabudowa, widoczna w głębi ulicy Marszałkowskiej. Jej miejsce zajmują Domy Towarowe „Centrum”.
Opis ze strony
http://www.Warszawa1939: Od lewej: Marszałkowska 99 róg Nowogrodzka, Marszałkowska 101 róg al. Jerozolimskie (willa Marconiego), wieża dworca Wiedeńskiego; Od prawej: Marszałkowska 94 róg Nowogrodzka, Marszałkowska 96 (niewidoczna), Marszałkowska 98 róg al. Jerozolimskie.
Skrzyżowanie Alej Jerozolimskich i Marszałkowskiej. Widok na Dworzec Wiedeński. Dworzec, wzniesiony według projektu Henryka Marconiego, w założeniu miał przypominać dwa parowozowy, stojące do siebie „plecami”.. Budowę ukończono 14 czerwca 1845 roku.
Skrzyżowanie Alej Jerozolimskich i Marszałkowskiej.
Skrzyżowanie Alej Jerozolimskich i Marszałkowskiej.
Wylot ulicy Świętokrzyskiej w Marszałkowską. Od lewej Marszałkowska 138 i 136. Za ulicą Świętokrzyską kamienice opatrzone numerami 134, 132, 130 i Towarzystwo Ubezpieczeń „Rosja” pod numerem 124/128.
Od prawej. kamienica nr 116 (róg Złotej), nr 118, nr 120, nr 122 (róg Sienkiewicza), 124/128 – Towarzystwo Ubezpieczeń „Rosja”. Opis ze strony
http://www.Warszawa1939
Marszałkowska róg Chmielnej. Widoczna przy prawehj krawędzi pocztówki kamienica nosiła numer Marszałkowska 110.
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Podobne
Informacje o ZOA
*Warszawy historia ukryta* to projekt realizowany przez miłośników Warszawy, będących jednocześnie przewodnikami miejskimi.
Nie ograniczamy się do działalności w Internecie - można spotkać nas na ulicach Warszawy.
Więcej na nasz temat można przeczytać w zakładce "Warszawy historia ukryta" .
O działaniach, jakie podejmujemy w terenie, informujemy w zakładce "Wydarzenia".
Sama nie zbieram starych pocztówek ale uważam iż są prawdziwą kopalnią wiedzy o tym jak wyglądały kiedys miasta i ten ich utok…
PolubieniePolubienie