Zaginiona siostra staromiejskiej Syrenki.

Brama wodozbiór zamykająca ulicę Karową. 2W roku 1855 uruchomiono wodociąg Marconiego. Nie wszyscy pamiętają, że pierwszy Warszawski wodociąg powstał na początku XVII wieku, gdy dwór książęcy poprzez rozbudowę podnoszono do rangi Zamku Królewskiego, a budowniczym, nadzorującym układanie drewnianych rur w ziemi był Szymon Cieśla. Teraz jednak nie o wodociągu Szymona Cieśli, teraz o wodociągu Marconiego, a właściwie o jego pewnym ozdobnym elemencie.

W związku z zabudową nowych rejonów coraz więcej mieszkańców Warszawy miało problem z czerpaniem wody a do Wisły dla wielu droga była zbyt daleka daleka. Wodociąg Marconiego doprowadzały wodę do fontann i zdrojów z których każdy mógł czerpać wodę pełnymi wiadrami robiąc to osobiście, wysyłając służbę lub zamawiając stosowną usługę u nosiwody.

Ponieważ władze miasta postanowiły przy tej okazji Warszawę upiększyć, zdecydowano, że każdy zdrój będzie ozdobny. Taki właśnie zdrój w formie fontanny przetrwał do dzisiaj z tyłu Grobu Nieznanego Żołnierza. Fontanna w Ogrodzie Saskim powstała przy okazji realizacji projektu Henryka Marconiego, a zaprojektował ją sam Marconi.

Zdrój na Rynku Starego Miasta miała ozdobić Syrenka, a właściwie Meluzyna, bo na Meluzyny autor, Konstanty Hegel, jeden z wybitniejszych uczniów Pawła Malińskiego, wystawił rachunek. Ustawiono ją na szczycie fontanny w roku 1855. Mieszkańcy Warszawy nie wnikali, jakie to stworzenie wodne i natychmiast uznano, że to Syrenka.

My także nie będziemy wnikać oraz nie będziemy stawać wbrew, i również przyjmujemy, że to Syrenka, natomiast zaznaczamy, że nieprzypadkowo użyta została liczba mnoga. Otóż postać z Rynku Starego Miasta miała siostrę!

Siostra staromiejskiej Syrenki wieńczyła szczyt bramy zamykającej ulicę Karową. W przeszłości ulica Karowa była wąska i wystarczyła niewielka brama, by zamknąć jej wylot na Krakowskie Przedmieście. Brama była jednocześnie zdrojem, a właściwie dwoma, bo z dwóch źródeł po obu stronach przejścia tryskała woda. Z jednej strony brama stykała się ze zburzoną we wrześniu 1939 roku kamienicą, z drugiej dotykała ściany oficyny pałacu Tarnowskich, rozebranego by możliwa była budowa hotelu „Bristol”.

Autorem projektu bramy był również Henryk Marconi. To właśnie tym przejściem szedł warszawski kupiec Stanisław Wokulski na brzeg Wisły, by zastanowić się nad koncepcją budowy bulwarów.

Brama wodozbiór zamykająca ulicę Karową.(…) Trzeba spojrzeć, jak by to wyglądało? — szepnął Wokulski i skręcił na ulicę Karową

Przy bramie wiodącej tam zobaczył bosego, przewiązanego sznurami tragarza, który pił wodę prosto z wodotrysku; zachlapał się od stóp do głów, ale miał bardzo zadowoloną minę i śmiejące się oczy.

„Jużci, ten ma, czego pragnął. Ja, ledwiem zbliżył się do źródła, widzę, że nie tylko ono znikło, ale nawet wysychają moje pragnienia. Pomimo to mnie zazdroszczą, a nad nim każą się litować. Co za potworne nieporozumienie!”

Na Karowej odetchnął (…)

Na szczycie bramy/zdroju musiał widzieć drugą pracę Konstantego Hegla związaną z oddaniem do użytku wodociągu, Syrenkę z wzniesionym mieczem i tarczą, siostrę tej z Rynku Starego Miasta.

Trzydzieści lat później zdecydowano o gruntownej przebudowie ulicy Karowej. Pierwszą „ofiarą” planów padła brama zamykająca wylot ulicy Karowej. Została rozebrana a Syrenka trafiła do magazynu.

Ponownie Warszawianie mogli ją ujrzeć w roku 1906, gdy stanęła na szczycie fasady frontowej domu przy ulicy Lipowej 6, należącego do Inspekcji Wodociągów i Kanalizacji. Tu dotrwała do Powstania Warszawskiego. I ślad się urywa. Po 17 stycznia 1945 roku nie ma żadnej informacji o siostrze Syrenki z Rynku Starego Miasta. Prawdopodobnie została bezpowrotnie zniszczona w czasie walk. Na marginesie, Syrenka staromiejska przetrwała wojnę na terenie przystani przy ulicy Wioślarskiej i zanim powróciła na Rynek w roku 1999*, troszkę po Warszawie podróżowała.

Cieszmy się zatem, że chociaż jedna z dwóch syrenich sióstr dotrwała do naszych czasów, choć od 1855 roku wiele razy groziło jej unicestwienie.

Popatrzmy na kilka obrazów przedstawiających Syrenkę z ulicy Karowej.

*Od 2008 roku na Rynku stoi kopia rzeźby Konstantego Hegla, zaś oryginał znajduje się w niedaleko położonym Muzeum Warszawy.

Biuro Przewodnickie *Arktour*

Zapraszamy Państwa na nasze wydarzenia. Terminy i tematy znajdziecie Państwo poniżej oraz na stronie firmowej: http://www.zwiedzajznami.com.pl

Można też zapisać się na listę mailingową i otrzymywać, raz lub dwa w miesiącu, wiadomość o nadchodzących wydarzeniach: www.zwiedzajznami.com.pl/newsletter

Profil na Facebooku: https://www.facebook.com/ArktourWHU

Informacje o ZOA

*Warszawy historia ukryta* to projekt realizowany przez miłośników Warszawy, będących jednocześnie przewodnikami miejskimi. Nie ograniczamy się do działalności w Internecie - można spotkać nas na ulicach Warszawy. Więcej na nasz temat można przeczytać w zakładce "Warszawy historia ukryta" . O działaniach, jakie podejmujemy w terenie, informujemy w zakładce "Wydarzenia".
Ten wpis został opublikowany w kategorii Śródmieście Południowe. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz