Dziewiętnasty wiek odmienił małomiasteczkowe oblicze Solca. Pałacyki zastąpione zostały przez zakłady przemysłowe.
Spacerując alejami Parku imienia Marszałka Rydza Śmigłego, trudno uwierzyć, że ten rejon, w pewnym okresie, był najbardziej uprzemysłowioną dzielnicą miasta.
Tu działały Warsztaty Żeglugi Parowej na Solcu, Rządowa Fabryka Machin, później wykupiona przez panów Lilpopa, Rau i Loewensteina, największy w Królestwie Polskim Młyn Parowy oraz dziesiątki mniejszych zakładów przemysłowych.
O młynie można przeczytać pod linkiem:
https://warszawyhistoriaukryta.wordpress.com/2015/07/30/mlyn-parowy-na-solcu/
Od roku 1798 latarnie gazowe rozpraszają mroki londyńskiej dzielnicy Soho, a w Rządowej Fabryce Machin na Solcu, dla potrzeb przemysłowych, gaz z drewna wytwarza się od roku 1840.
W roku 1844 przeprowadzono pierwsze próby oświetlenia, za pomocą latarni gazowych, Placu Zamkowego, jednak gaz trzeba było dostarczać w butlach.
Było to bardzo niewygodne, a dodatkowo budziło niepokój rosyjskich urzędników, obawiających się zamachu.
W roku 1853, z inicjatywy namiestnika Królestwa Polskiego, powołany zostaje Komitet Gazowy, a trzy lata później, w kwietniu 1856 roku, z Niemieckim Kontynentalnym Towarzystwem Gazowym w Dessau podpisano umowę na dostawę gazu i oświetlenie ulic miasta.

Rycina przedstawiająca gazownię od strony Wisły, opublikowana w Tygodniku Ilustrowanym w roku 1771.
Do dzisiaj zachowały się fundamenty widocznych na rycinie zbiorników.
Na Solcu, przy ulicy Ludnej, rozpoczyna się budowa pierwszej, warszawskiej gazowni.
Rozpoczęto również układanie infrastruktury pod warszawskimi ulicami.
27 grudnia 1856 warszawskie ulice rozświetliły 92 latarnie.
Zapłonęły, między innymi, na Placu Zamkowym, Ludnej, Książęcej, Alejach Ujazdowskich.
Złośliwy twierdzą, że w tym dniu nie tylko stała się jasność, ale Warszawa weszła w nową epokę – epokę rozkopanego miasta.

Gazownia od strony ulicy Ludnej.
Zdjęcie opublikowane w książce profesora Marka Kwiatkowskiego „”Niechaj twych ulic wiatr mnie owionie… „
Murowane zbiorniki z gazem stały się jednym z dominujących elementów krajobrazu Powiśla.
W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na gaz, w październiku 1888 roku rozpoczęła produkcję gazownia na Czystem na Woli.
Po odzyskaniu niepodległości, w roku 1925, na mocy międzynarodowych traktatów, majątek Towarzystwa z Dessau przekazano Polsce i miastu Warszawie.
Władze stolicy poczyniły znaczne inwestycje w rozbudowę i unowocześnienie zakładu na Woli, dzięki czemu gazownia na Czystem była w stanie samodzielnie zaspokoić potrzeby miasta.
Produkcję gazu przy ulicy Ludnej zakończono w roku 1930. Jeszcze przed rokiem 1939, dwa najstarsze zbiorniki rozebrano, a dwa pozostałe spłonęły w czasie wojny.
Uszkodzoną w trakcie działań wojennych zabudowę gazowni rozebrano pod koniec lat sześćdziesiątych.

Gazownia, widoczna w lewej części zdjęcia, po wojnie.
Zdjęcie ze strony: http://www.info-pc.home.pl/Whatfor/
Obecnie na części dawnego terenu, zajmowanego przez zakład, wznosi się nowoczesne osiedle.
Teren niezabudowany stał się fragmentem Parku imienia Janiny Porazińskiej i tam możemy odszukać ślady po dawnej zabudowie.
Zachowane fundamenty obudowy zbiorników z gazem stanowią jedną z pamiątek po przemysłowej przeszłości Powiśla.
Kto wie, czy, przy dalszej zabudowie tego rejonu, nie znikną i nie będzie śladu po gazowni przy Ludnej.
*Arek*