Zanim 24 grudnia 1898 mieszkańcy Warszawy zasiedli do wigilijnej kolacji wzięli udział w szczególnym wydarzeniu.
W setną rocznicę urodzin Adama Mickiewicza przy Krakowskim Przedmieściu odsłonięto pomnik wieszcza.
Pomysł uczczenia poety w ten sposób pojawił się na łamach „Kurjera Warszawskiego” w marcu roku 1897.
Pomysł podchwycił pisarz Henryk Sienkiewicz, energicznymi działaniami inicjując zawiązanie komitetu budowy, w skład którego weszli najznakomitsi Warszawiacy.
Prezesem został książę Michał Radziwiłł, wiceprezesem – Henryk Sienkiewicz, skarbnikiem – Leopold Kronenberg.
Skład władz komitetu był nieprzypadkowy” Radziwiłł reprezentował arystokrację, Sienkiewicz – kulturę, Kronenberg – burżuazję.
Komitet powołał komisję artystyczną, do której zaproszono, między innymi, Józefa Piusa Dziekońskiego, Władysława Marconiego, Franciszka Lilpopa, Jan Woydygę i Leopold Wasilkowski.
Ze względu na brak czasu, zdecydowano się nie ogłaszać konkursu, ale realizację powierzyć rzeźbiarskiemu autorytetowi, Cyprianowi Godebskiego.
Dzięki wpływom, jakie posiadali członkowie komitetu, udało się dotrzymać terminu – w odpowiednim czasie zebrano stosowne, niemałe środki, bo aż 226 tysięcy rubli. Wszystkie pieniądze pochodziły z darowizn osób prywatnych.
Uzyskano również wszystkie możliwe zgody i pozwolenia.
Rankiem, 24 grudnia 1898 roku, w obecności 12 tysięcy obywateli, dokonano odsłonięcia pomnika.
Cała uroczystość przebiegała w całkowitym milczeniu, a to dlatego, że rosyjskie władze, obawiając się akcentów patriotycznych, zakazały wygłaszania przemówień.
Henryk Sienkiewicz, który takowe przygotował, pozbawiony możliwości wygłoszenia mowy, stał w milczeniu tyle czasu, ile trwałoby jego wystąpienie.
Z pomnikiem związanych jest kilka ciekawostek.
Rosjanie życzyli sobie, żeby pomnikowa postać Mickiewicz była niższa niż, stojąca na cokole przez Pałacem Namiestnikowskim od 3 lipca 1870, figura nieżyjącego namiestnika Królestwa Polskiego, Iwana Paskiewicza,.
Uczyniono zadość temu żądaniu i figura Mickiewicza była niższa niż Paskiewicza. Przygotowano jednak wyższy cokół i poeta znalazł się wyżej niż namiestnik.
Pomnik Mickiewicza był pierwszym pomnikiem wykonanym przez polskiego artystę, jaki stanął na ulicach Warszawy.
Aby zrobić miejsce dla pomnika usunięto fontannę, którą obecnie możemy podziwiać przed kinem „Muranów”.
Od momentu odzyskaniu niepodległości w roku 1918, aż do ulokowania Grobu Nieznanego Żołnierza w kolumnadzie Pałacu Saskiego, delegacje zagraniczne składały kwiaty pod pomnikiem Adama Mickiewicza.
Pomysł budowy pomnika nie podobał się Bolesławowi Prusowi:
„Czy nie byłoby lepiej, zamiast niefortunnego posągu na ulicy, wypisać na frontonie choćby przyszłej filharmonii warszawskiej: Adamowi Mickiewiczowi – rodacy?” – zapytywał pisarz.
Zdjęcia pochodzą z albumu „Odsłonięcie pomnika Adama Mickiewicza”, opublikowanego na stronie http://www.polona.pl
*Arek*