Mieszkańcy Warszawy powinni kojarzyć marszałka wielkiego koronnego Franciszka Bielińskiego z działalnością Komisji Brukowej, na czele której stanął w 1742 roku.
W ciągu dwudziestu lat prac tej instytucji wybrukowano większość głównych ulic w mieście.
Działalność komisji marszałek upamiętnił ufundowaniem figury świętego Nepomucena na placu Trzech Krzyży.

Marszałek Franciszek Bieliński.
Z.Puchalski, I. Wojciechowski „Ordery i odznaczenia polskie i ich kawalerowie, Warszawa 1987”
Marszałek założył również jurydykę (prywatne miasteczko), którego głównym placem jest obecny plac Dąbrowskiego, a po śmierci Bielińskiego główną ulicę miasteczka, na jego cześć, nazwano ulicą Marszałkowską. Nazwa przetrwała do dziś.
Żeby znaleźć ślady mniej znanego przedsięwzięcia Franciszka Bielińskiego trzeba wyjechać poza Warszawę, do Czerska.
W latach 1762-1766 jako starosta czerski, Bieliński podjął próbę przywrócenia świetności, zniszczonego w czasie Potopu zamku. Wprawdzie nadal możemy podziwiać
malownicze ruiny, a po zmroku spotkać ducha królowej Bony poszukującego rozsypanych korali, ale także możemy zobaczyć ślad działalności marszałka.
Jedną z pierwszych inwestycji była budowa mostu nad fosą – marszałek planował umieścić w zamku sąd
grodzki i archiwum ziemskie. Niestety, planów nie udało się zrealizować, a późniejsze rozbiory położyły kres wszelakim planom renowacji zniszczonej książęcej siedziby.
Prusacy, którzy po III rozbiorze objęli Czersk we władanie, część murów wysadzili. Zamek
został również uszkodzony w czasie I wojny światowej.
Do dzisiaj jednak, na moście wiodącym do zamkowej bramy, są widoczne inicjały fundatora, wielkiego marszałka koronnego, Franciszka Bielińskiego.
*Arek*