Plac Dąbrowskiego – pechowe pomniki.

Plac Dąbrowskiego (1)

Plac Dąbrowskiego jeszcze jako plac Zielony,

Plac Dąbrowskiego nie miał szczęścia do pomników.

Gdy plac nazywał się jeszcze Placem Zielonym, przeniesiono tu chyba najbardziej znienawidzony przez Warszawiaków  monument.

Szykując na Placu Saskim miejsce  pod budowę soboru świętego Aleksandra Newskiego, w roku 1894, na Placu Zielonym ulokowano pomnik oficerów-lojalistów, poległych w Noc Listopadową.

Pomnik był systematycznie dewastowany, a w roku 1917, jako symbol zdrady narodowej i rosyjskiej dominacji, rozebrany. Z soborem na Placu Saskim poszło nieco gorzej ale również z krajobrazu Warszawy zniknął.

I był to jedyny pomnik, jaki na tym placu stał, aczkolwiek możemy zobaczyć miejsca, przygotowane pod dwa inne upamiętnienia. Ich budowy nie udało się jednak zrealizować.

Plac Dąbrowskiego (2)W południowej części placu znajduje się tablica z uszkodzonym napisem, informującym, że w tym miejscu, 29 września 1999 roku, został wmurowany kamień węgielny pod monument hymnu narodowego. Komitetowi budowy nie udało pozyskać środków na realizację projektu i na kamieniu węgielnym się skończyło.

Bardziej tajemnicza jest płyta, która spoczywa niedaleko. Nie udało mi się jednoznacznie ustalić daty położenia ani przeznaczenia. Według varsavianisty Rafała Jabłońskiego położona została w latach dziewięćdziesiątych i najprawdopodobniej miał na niej stanąć pomnik kawalerii.

Plac Dąbrowskiego (4)

W głębi na trawniku widoczna płyta – zaczątek innej realizacji.

Jednak jeden z uczestników naszych spacerów zapewniał, że według jego wiedzy, w tym miejscu miał stanąć sam patron placu. Bez względu, kogo planowano uhonorować pomnikiem, zamiar nie powiódł się.

Podczas innego spaceru spotkaliśmy starszego Włocha, profesora z Bergamo, który skarżył się, że bezskutecznie próbuje zainteresować władze Warszawy ustawieniem w tym miejscu figury Francesco Nullo, dowódcy ochotników włoskich,  zbrojnie wspierających Polaków w powstaniu styczniowym 1863. Deklarował, że mieszkańcy Bergamo chętnie się złożą na pomnik.

Niestety, nie jestem w stanie napisać z całą pewnością, że Plac Dąbrowskiego (6)Włoch nie należał do tego rodzaju profesorów, o których mówi się – szalony, ale z pewnością generała Nullo, w Warszawie, upamiętnia  do dzisiaj tylko popiersie przy ulicy Frascati.

Na placu stoi jednak pewna rzeźba – w fontannie można zobaczyć Chłopca z krokodylem dłuta Stanisława Jackowskiego, autora pomnika szewca Jana Kilińskiego na Starym Mieście. Figura stoi w tym miejscu od roku 1930. W czasie wojny uległa uszkodzeniom ale po renowacji w zakładzie Braci Łopieńskich powróciła na początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.

Plac Dąbrowskiego (8)

Ławeczka Mirona Białoszewskiego.

Być może kiedyś plac Dąbrowskiego doczeka się pomnika ale na razie możemy popatrzeć tylko na zaczątki niezrealizowanych założeń.

Plac nie jest całkiem pozbawiony upamiętnień.

W czerwcu 2013 roku udało się odsłonić mniej monumentalne założenie – ławeczkę, upamiętniającą mieszkającego w pobliżu  Mirona Białoszewskiego.

Ławeczka została wyrzeźbiona z topoli, stojącej przed oknem poety. Ścięto ją w roku 2010.

*Arek*
http://www.arktour.pl

https://www.facebook.com/ArktourWHU

Informacje o ZOA

*Warszawy historia ukryta* to projekt realizowany przez miłośników Warszawy, będących jednocześnie przewodnikami miejskimi. Nie ograniczamy się do działalności w Internecie - można spotkać nas na ulicach Warszawy. Więcej na nasz temat można przeczytać w zakładce "Warszawy historia ukryta" . O działaniach, jakie podejmujemy w terenie, informujemy w zakładce "Wydarzenia".
Ten wpis został opublikowany w kategorii Śródmieście, Śródmieście Północne i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz