14 kwietnia 1900 roku wydany został ukaz carski zatwierdzający koncesję dla Zarządu Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej na budowę Kolei Kaliskiej.
Po prawdzie rzeczony zarząd o koncesję nie ubiegał się ale w związku ze zmianą koncepcji strategicznej rosyjscy wojskowi oczekiwali, że taka linia kolejowa powstanie. Zatem car był łaskaw złożyć zarządowi kolei Warszawsko-Wiedeńskiej propozycję nie do odrzucenia – albo przystąpi do budowy nowej linii albo firma zostanie upaństwowiona.
Względy strategiczne miały również znaczenie przy wyborze rozstawu szyn – linia miała być szerokotorowa o szerokości toru 1524 milimetrów czyli takim jaki obowiązywał w Rosji. Według nowej koncepcji miała służyć błyskawicznemu przemieszczaniu się jednostek wojskowych z głębi Imperium na Zachód. Uniknięto w ten sposób czasochłonnej przesiadki do pociągów przystosowanych do poruszania się po torze o innym rozstawie.
15 listopada 1902 roku o godzinie 8:00 z dworca Warszawa Kaliska wzniesionej według projektu Józefa Hussa na rogu Alei Jerozolimskich i ulicy Żelaznej po torze łączącym Warszawę z Kaliszem wyruszył pierwszy pociąg.
Na linii wzniesiono „173 przepusty dla wody oraz 17 przejazdów i wiaduktów”.
W czasie I i II Wojny Światowej w rejonie Warszawskiego Węzła Kolejowego zniszczono niemal wszystkie tego typu obiekty na wszystkich traktach kolejowych.
Niedaleko dworca Warszawa Zachodnia, przy ulicy Armatniej, przetrwał obiekt będący elementem dawnej infrastruktury drogi żelaznej do Kalisza.
Wiadukt przy ulicy Armatniej do I Wojny Światowej służył Drodze Żelaznej Warszawsko-Kaliskiej jako element szerokotorowego objazdu linii normalnotorowej.
Po zajęciu terenów Imperium Rosyjskiego Niemcy przebudowali linie szerokotorowe na normalnotorowe i wiadukt stracił znaczenie transportowe, a przez to przestał być obiektem o znaczeniu strategicznym.Wiadukt przy ulicy Armatniej do I Wojny Światowej służył Drodze Żelaznej Warszawsko-Kaliskiej jako element szerokotorowego objazdu linii normalnotorowej.
W okresie między wojnami został splantowany i popadł w zapomnienie. Dzięki temu przetrwał do naszych czasów.
Dzisiaj miłośnicy historii we wszelakich odmianach docierają na ulicę Armatnią by spojrzeć na techniczno-architektoniczny relikt przeszłość.
Szczegółowy opis historii wiaduktu wraz z parametrami technicznym znajduje się w opracowaniu historyka techniki, Pana Zbigniewa Tucholskiego, dostępnym w formacie .pdf pod linkiem: https://tinyurl.com/yad7o2fx (dostęp z dnia 31.12.2017). Miłośników zabytków, techniki, kolei i Warszawy zapraszam do lektury.
*Arek*
https://www.facebook.com/ArktourWHU