Miodowa 13 – Powrót martwej królowej…

Kościół Przemienienia Pańskiego (kościół i klasztor kapucynów)

Kościół Przemienienia Pańskiego (kościół i klasztor kapucynów)

Jest ciemna, mglista noc roku 1717. Przed brama kościoła Kapucynów zatrzymuje się kareta i już po chwili zakapturzone postacie z trudem wydobywają z jej wnętrza podłużny ładunek. Ta, która wydaje się dowodzić, podchodzi do bramy, pociąga za sznur dzwonka, a potem kołacze. Przez długą chwilę nikt nie otwiera, a gdy wreszcie furtian decyduje się uchylić skrzydło bramy, słyszy oddalający się tętent końskich kopyt. Przed sobą widzi porzuconą, obitą jedwabiem … trumnę.

Przerażony, biegnie po odprawiającego w klasztorze rekolekcje biskupa Jana Tarłę. Ten nakazuje natychmiast trumnę wnieść i otworzyć. W jej wnętrzu spoczywa ciało starej kobiety. W rękach trzyma berło, a skronie zdobi królewska korona. Jeśli ktoś z patrzących ma jeszcze wątpliwości, rozwiewa je medalion, włożony w usta – w jego wnętrzu znajduje się portret pięknej kobiety… .

Maria Kazimiera d’Arquien.

Maria Kazimiera d’Arquien.

Tak właśnie mogła wyglądać scena powrotu do Polski jednej z najsłynniejszych polskich królowych.

Maria Kazimiera d’Arquien przybywała do Polski kilka razy.

Mając cztery lata została oddana na dwór księżnej Ludwiki Marii Gonzagi, która właśnie poślubiła Władysława IV Wazę. Jako jedna z panien(ek) dworu przybyła wraz z nią do Polski. Mając lat siedem została odesłana do Francji, gdzie w rodzinnym Nevers przez  cztery lata odbywała edukację w szkole klasztornej.

Do Polski wróciła w wieku lat dwunastu, w czasie pobytu we Francji przeobrażając się z niewinnego dziecka w piękną kobietę. (Pozwolę sobie ująć to tak – w tamtych czasach dzieci dorastały nieco szybciej). Dwa lata później, podczas jednego z licznych w tamtym czasie przyjęć, poznała młodego starostę jaworowskiego i, jak podają podają kroniki, zapałali do siebie natychmiast wzajemną miłością.

Jan Sobiepan Zamoyski.

Jan Sobiepan Zamoyski.

Miłość pozostała chwilowo niespełniona, gdyż nadszedł czas szwedzkiego „Potopu”, starosta znalazł się w szeregach armii Karola Gustawa i był jednym z tych, który najdłużej wytrwali przy jego boku.

W tym niespokojnym czasie królowa Ludwika Maria zdecydowała się wydać swoją dwórkę za Jana „Sobiepana” Zamoyskiego, jednego z najbogatszych i najpotężniejszych magnatów Rzeczypospolitej.

Pożycie małżeńskie nie układało się wprawdzie najlepiej, mimo to Maria Kazimiera urodziła Zamoyskiemu czworo dzieci. Wszystkie jednak zmarły.

Czując się zaniedbywana przez męża, rozpoczęła romans z dawnym swym wielbicielem i jesienią 1661 roku zakochani złożyli sobie śluby dozgonnej miłości w warszawskim kościele Karmelitów.

Wprawdzie wątpię, czy ktoś z czytających jeszcze nie wie, kto był miłością żony Zamoyskiego ale dla pewności podam jego nazwisko – był nim chorąży koronny, Jan Sobieski.

Stosunki między państwem Zamoyskimi układają się coraz gorzej, Maria Kazimiera nawet ucieka przed mężem do Francji, a ten 7 kwietnia 1665 roku umiera… . Maria decyduje się do Polski powrócić.

Jan III Sobieski.

Jan III Sobieski.

Jan Sobieski nie jest już w tym czasie osobą nieznaną, pełni urząd marszałka wielkiego koronnego czyli jest jedną z najważniejszych osób w Rzeczypospolitej. W miesiąc po śmierci Zamoyskiego ma miejsce potajemny ślub Marii Kazimiery i Jana, zaś oficjalne zaślubiny nastąpiły 5 VII 1665 roku .

21 maja 1674 roku na polach Woli pod Warszawą rozległ się okrzyk: „Vivat Joannes Rex”, a Maria Kazimiera została królową.

Małżeństwo Marii Kazimiery i Jana Sobieskiego wyróżniało się na tle innych związków epoki – gdy arystokratyczne pary stawały przed ołtarzem raczej z rozsądku, ten związek najprawdopodobniej został zawarty z miłości.

Nie będę wdawał się w szczegóły pożycia małżeńskiego Sobieskich. Odbicie namiętności królewskiej pary odnajdziemy w jednym z najbardziej znanych przykładów polskiej sztuki epistolarnej – listach jakie małżonkowie między sobą wymieniali. Gdy król Jan nie pisał listów, bił armię turecką pod Wiedniem, rządził Polską, budował Wilanów oraz kochał Marysieńkę „niekorespondencyjnie” do tego stopnia, że urodziła mu trzynaścioro dzieci. Do wieku dojrzałego przeżyło tylko czworo.

I w ten sposób, pomijając historię królewskiego związku, doszliśmy do dzieci.

Jan III Sobieski z rodziną

Jan III Sobieski z rodziną

O ile Jan Sobieski wychowywany był przez surową matkę i wyrósł na króla – wojownika, o tyle jego synowie byli rozpieszczani, niektórzy współcześni uważali, że nadmiernie, przez matkę i brakło im siły charakteru.

Na następcę ojca na tronie królewskim przewidywany był Jakub Sobieski. Gdy 17 czerwca 1696 roku król Sobieski zmarł w Wilanowie, Jakub wydawał się wręcz pewnym kandydatem ze stuprocentowymi szansami na wybór. Jednak nadzwyczaj sprawnie te szanse zaprzepaścił.

Natychmiast po śmierci ojca udał się na Zamek Królewski, odebrał przysięgę od gwardii i, gdy przybył kondukt, by złożyć ciało w zamkowej kaplicy, królewicz konduktu… nie wpuścił. Obawiał się, że Zamek Królewski może zostać przejęty przez jakiegoś kontrkandydata, a w jego mniemaniu okupacja królewskiej siedziby wzmacniała pozycję podczas elekcji. Dopiero mediacja biskupów sprawiła, że kilka dni później król Sobieski został złożony w zamkowej kaplicy.

Kaplica królewska w kościele na Miodowej. Tutaj spoczywa serce króla Jana III i wnętrzności Augusta II.

Kaplica królewska w kościele na Miodowej. Tutaj spoczywa serce króla Jana III i wnętrzności Augusta II.

Jakub wdał się również w publiczny spór z resztą rodzeństwa i matką o spuściznę po ojcu, czemu towarzyszyły sceny wręcz żenujące. Doszło do tego, że, gdy wystawiono ciało króla, by poddani mogli spojrzeć na niego ostatni raz, na polecenie Marysieńki, na królewską głowę nie włożono korony tylko czapkę. Królowa obawiała się, że syn zawłaszczy symbol najwyższej władzy w państwie jako część spadku po ojcu.

A szlachta patrzyła… . Patrzyła i wyciągała wnioski. Dlatego Jakuba królem nie wybrano, a ponieważ szlachta nie mogła uzgodnić stanowiska, przyszłym władcą Rzeczypospolitej ogłoszono… dwóch kandydatów.

Sarkofag z sercem Jana III Sobieskiego. Ciekawostką jest, że sarkofag, jak można przeczytać w inskrypcji, ufundował "Nicolaus I Rex Poloniae" czyli... car Mikołaj 1, król Polski.

Sarkofag z sercem Jana III Sobieskiego.
Ciekawostką jest, że sarkofag, jak można przeczytać w inskrypcji, ufundował „Nicolaus I Rex Poloniae” czyli… car Mikołaj 1, król Polski.

W czasie sporu o tron pomiędzy Franciszkiem Ludwikiem de Bourbon i (książę Conti) i Fryderykiem Augustem Wettynem, stronnicy tego pierwszego wzięli zwłoki zmarłego króla Sobieskiego jako zakładnika. Miało to uniemożliwić legalne objęcie rządów w Rzeczypospolitej przez Wattyna – zgodnie ze zwyczajem, nowy król musiał pochować starego.

Dopiero 23 grudnia 1697 roku ciało króla Jana III Sobieskiego spoczęło tymczasowo w kaplicy kościoła Kapucynów przy Miodowej. W tym wypadku „tymczasowo” trwało prawie czterdzieści lat.

Po śmierci małżonka, skonfliktowana z nową głową rodu Sobieskich, Jakubem, chłodno traktowana przez nowego władcę Augusta II, Maria Kazimiera decyduje się opuścić Polskę.

Początkowo zamieszkała w Rzymie, gdzie biskupem na dworze papieskim był jej ojciec. Ostatnie lata życia spędziła w zamku Blois we Francji i tam zmarła 30 stycznia 1716. Pochowana została w miejscowym kościele.

Pochowana ale nie spoczęła – to właśnie trumna z jej ciałem pojawiła się przed bramą kościoła Kapucynów na Miodowej pewnej ciemnej nocy roku 1717.

Klasztor Kapucynów w XVIII wieku,

Klasztor Kapucynów w XVIII wieku,

Przypuszcza się, że to ktoś ze służby wykradł ciało z kościoła i kierowany pragnieniem, by małżonkowie spoczęli obok siebie, przewiózł ciało do Warszawy. Najczęściej wymieniany jest dworzanin Sobieskich Filip Dupont. Był to ostatni przyjazd Marii Kazimiery d’Arquien do Polski… .

Nie jest to jednak koniec perturbacji królewskich zwłok. Po śmierci Augusta II, gdy zaczęły się spory przy wyborze kandydatów do tronu, zwolennicy Stanisława Leszczyńskiego, by przypomnieć, że najlepszym władcą jest król zrodzony na tej ziemi, doprowadzili do otwarcia królewskiego grobowca.

an III Sobieski i Marysieńka na pomniku w Wilanowie.

Jan III Sobieski i Marysieńka na pomniku w Wilanowie.

Wydobyte z trumny ciała pary królewskiej wystawiono na widok publiczny w kościele kapucynów. Według relacji świadków, które przetrwały do dzisiaj, ciało królewskie zachowało się bardzo dobrze, nieco gorzej, po latach spędzonych w trumnie, wyglądało ciało Marii Kazimiery.

11 sierpnia 1733 roku z Warszawy ruszył do Krakowa wspaniały orszak żałobny z trumnami Jana III, Marii Kazimiery i ich wnuka oraz Augusta II.

15 stycznia 1734 roku odbył się pogrzeb pary królewskiej na Wawelu, gdzie spoczywają do dzisiaj. W Warszawie, w kościele Kapucynów przy Miodowej pozostało serce Jana III Sobieskiego. (Dosłownie, nie metaforycznie).

*Arek*

http://www.arktour.pl

https://www.facebook.com/ArktourWHU

Informacje o ZOA

*Warszawy historia ukryta* to projekt realizowany przez miłośników Warszawy, będących jednocześnie przewodnikami miejskimi. Nie ograniczamy się do działalności w Internecie - można spotkać nas na ulicach Warszawy. Więcej na nasz temat można przeczytać w zakładce "Warszawy historia ukryta" . O działaniach, jakie podejmujemy w terenie, informujemy w zakładce "Wydarzenia".
Ten wpis został opublikowany w kategorii Stare Miasto, Śródmieście i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na „Miodowa 13 – Powrót martwej królowej…

  1. Raymond pisze:

    This is a great bloog

    Polubienie

  2. Bogus pisze:

    ….raczej smutna i ta niedojrzałość Jakuba. NIestety nie on jeden w historii Polski wykazał się brakiem charakteru, dyplomacji, wiedzy i haryzmy.

    Polubienie

  3. Katla pisze:

    Piekna historia…

    Polubienie

Dodaj komentarz